Werset kontra werset, Nowy Testament kontra Stary
Przeciwnicy chrześcijaństwa często biorą na cel swojej krytyki Biblię, uznawaną przez wielu chrześcijan za księgę nieskazitelną, pozbawioną błędów. Wskazują oni na wzajemnie zaprzeczające się wersety.
Na przykład, w Ewangelii wg. Mateusza czytamy, po zdradzie Jezusa, Judasz rzucił srebrniki do świątyni, oddalił się, poszedł i powiesił się. (Mat 27:5). Natomiast w Dziejach Apostolskich Łukasz, cytując apostoła Piotra podaje nieco inną, bardziej graficzną wersję wydarzeń: On to za otrzymaną zapłatę za nieprawość nabył pole, a upadłszy, pękł na dwoje i wypłynęły wszystkie wnętrzności jego. (Dz.Ap. 1:18).
Co Judasz zrobił z otrzymanymi srebrnikami i jak zakończyło się jego życie? Można oczywiście te dwie relacje jakoś ze sobą pogodzić, przynajmniej częściowo (zdrajca mógł np. powiesić się na sznurze, który zerwał się pod jego ciężarem; upadające zwłoki pękły, itd.). Zresztą czy to naprawdę tak ważne jak umarł Judasz? Istnieje jednak wiele innych (pozornych) rozbieżności między wersetami Nowego Testamentu. Niektóre z nich odnoszą się do zdarzeń a inne nauk ewangelii (najdłuższa lista z jaką się spotkałem składa się ze 194 przykładów).
Żaru do ognia dokładają wyznawcy Judaizmu wskazujący na niektóre opisane w Nowym Testamencie nauki Jezusa i rzekomo zaprzeczające im wersety w Starym. Np. wg. Żydów, niektóre wskazówki Jezusa o stosunku do swoich rodziców (Łukasz 14:26) wydają się w całkowitej sprzeczności do przykazań nauczanych przez Mojżesza (Wyjścia 20:12).
Biblia kontra Księga Mormona
Zjawisko występowania zaprzeczających się nawzajem wersetów w Biblii nie przeszkadza jednak tym chrześcijanom, którzy doszukują się pozornych wykluczeń między wersetem w Księdze Mormona a wersetem w Biblii.
Może jednak faktycznie nauk Księgi Mormona nie da się pogodzić z naukami Biblii? Rozejrzałem się trochę po sieci www w poszukiwaniu konkretnych przykładów. Ku mojemu zdumieniu zauważyłem, że kiedy padają zarzuty braku kompatybilności między kroniką starożytnych mieszkańców Ameryki (Księga Mormona) a kronikami starożytnych mieszkańców Palestyny (Biblia), ich autorzy prawie nigdy nie podają konkretnych przykładów. W końcu jednak udało mi się znaleźć parę artykułów nawiązujących do konkretnych przykładów na stronach anglojęzycznych. Przyjrzyjmy się niektórym z nich:
Może jednak faktycznie nauk Księgi Mormona nie da się pogodzić z naukami Biblii? Rozejrzałem się trochę po sieci www w poszukiwaniu konkretnych przykładów. Ku mojemu zdumieniu zauważyłem, że kiedy padają zarzuty braku kompatybilności między kroniką starożytnych mieszkańców Ameryki (Księga Mormona) a kronikami starożytnych mieszkańców Palestyny (Biblia), ich autorzy prawie nigdy nie podają konkretnych przykładów. W końcu jednak udało mi się znaleźć parę artykułów nawiązujących do konkretnych przykładów na stronach anglojęzycznych. Przyjrzyjmy się niektórym z nich:
Na stronie o adresie www.utlm.org/onlineresources/bibleandbomcontradictions.htm znajduje się następująca lista:
1. Autor zwraca uwagę, że w Liście do Efezjan, nawiązując do otwarcia innych narodów (czyli nie-Izraelitów) dla głoszenia ewangelii, apostoł Paweł zaznacza, że nigdy wcześniej nie wiedziano o tym, że taka zmiana w praktyce Kościoła kiedyś nastąpi. Tymczasem Księga Mormona zawiera objawione kilkaset wcześniej proroctwa o tejże zmianie. Zarzut ten byłby sensowny, gdyby nie kwestionowany przez nikogo fakt, że Paweł żył długo przed Kolumbem. W jego czasach Ameryka nie została jeszcze odkryta. Nie wiedział więc o istnieniu kronik napisanych przez Nefitów, a co za tym idzie o wspomnianym proroctwie. Ani Paweł ani inni mieszkańcy Cesarstwa Rzymskiego nie mieli jeszcze kontaktu z Indianami, nie mówiąc o znajomości szczegółów dotyczących ich nauk i proroctw.
2. Drugi zarzut również nie bierze pod uwagę faktu kompletnego braku kontaktu z przodkami Indian. Księga Mormona opowiada o istniejącym w Ameryce Kościele Boga, podczas gdy Jezus w Nowym Testamencie mówi Piotrowi, że założy (czas przyszły) swój Kościół. Oczywiście z perspektywy żyjącego w latach 30 n.e. w Palestynie Piotra, założenie Kościoła Jezusa Chrystusa miało nastąpić w przyszłości. Jezus nie musiał informować Piotra o fakcie istnienia na kuli ziemskiej zagubionych plemion izraelskich, które dzięki swojej prawości cieszyli się obecnością żyjących proroków przez których Bóg kierował kościelną organizacją (wiadomo jednak, że przynajmniej raz Jezus nawiązał do nich wspominając, że ma inne owce nie z tego stada, itd. - Ewangelia Jana 10:16).
3. W Dziejach Apostolskich napisano, że uczniowie Jezusa po raz pierwszy nazwani zostali Chrześcijanami w Antiochu. Księga Mormona natomiast wspomina, że w roku 73 p.n.e. (a więc prawie sto lat wcześniej) wierzący w Chrystusa mieszkańcy Ameryki nazwani zostali Chrześcijanami, bo wzięli na siebie imię Chrystusa (słowo Christian pochodzi od słowa Christ, czyli Chrystus). Nie będę się tu powtarzał - mówimy wydarzeniach mających miejsce piętnaście wieków przed narodzeniem Krzysztofa Kolumba i jeszcze dłuższym okresie poprzedzającym wydanie Księgi Mormona.
4. W Biblii napisano o tym jak Chrześcijanie w Jerozolimie otrzymali Ducha Świętego a w Księdze Mormona o tym jak Chrześcijanie w Ameryce otrzymali Ducha Świętego... Nawet nie wiem jak to skomentować, bo nie rozumiem jak obie te rzeczy mają się wzajemnie wykluczać.
5. W Starym Testamencie napisane jest, że kapłanami zostawali potomkowie Lewiego (jednego z 12 synów Izraela). Bohaterowie Księgi Mormona nie byli potomkami Lewiego, a mimo to byli wyświęcani do kapłaństwa. Jak to możliwe? Nareszcie jakiś logiczny i sensowny argument. Autor tej listy nie rozumie jednak różnicy między kapłaństwem Aarona (do którego prawo mieli tylko potomkowie Lewiego) a wyższym kapłaństwem Melchizedeka, z którym nie były związane żadne etniczne restrykcje - wszyscy prorocy Biblii posiadali Kapłaństwo Melchizedeka, mimo, że - z wyjątkiem Mojżesza - nie należeli do plemienia Lewiego (byli Żydami, a więc potomkami Judy). Nefici w Księdze Mormona nigdy nie mieli kapłaństwa Aarona. Mieli jednak kapłaństwo Melchizedeka.
6. W tym punkcie wspomniana jest różnica w jakimś szczególe dotyczącym składania ofiar ze zwierząt w Palestynie a podobną praktyką pośród ludu o którym mowa w Księdze Mormona. Jeżeli faktycznie była jakaś różnica (nie jestem ekspertem w temacie Prawa Mojżesza), to i w tym nie dostrzegam większego problemu. Być może Nefici w Nowym Świecie nie robili wszystkiego dokładnie tak samo jak Żydzi na Starym Kontynencie.
7. W Biblii wspomniana jest egzekucja synów króla Izraela - Zedekaja. Księga Mormona natomiast twierdzi, że jeden z jego synów przeżył upadek Jerozolimy i udało mu się z niej wydostać. Żydowscy kronikarze nie musieli wiedzieć wszystkiego. Bardziej zdziwiłoby mnie, gdyby wiedzieli o tym, że jednemu z książąt udało się przeżyć babiloński najazd, bo oznaczałoby to, że mieli z nim jakiś kontakt, np. radiowy. Nie muszę jednak przypominać, że telegraf, radio czy internet to wynalazki późniejsze - późniejsze nawet od podróży Kolumba do Ameryki.
8. Ten argument słyszałem już wiele razy. Jak wiadomo Jezus urodził się w Betlejem. Księga Mormona natomiast zawiera proroctwo, że Jezus narodzi się w Jerozolimie. Warto jednak zauważyć, że w języku angielskim (czyli tym pierwszym, natchnionym wydaniu Księgi Mormona na język współczesny), prorok Józef Smith nie użył tu słowa in (w), ale at, co może oznaczać zarówno w jak i przy. Księga Mormona zawiera więc proroctwo, że Mesjasz narodzi się niedaleko Jerozolimy (at Jerusalem). Betlejem znajduje się bardzo blisko Jerozolimy. Obecnie stanowi przedmieście tego miasta. Wszystko się więc zgadza.
werset A kontra niewłaściwa interpretacja wersetu B
Z kilkoma konkretnymi przykładami rzekomych zgrzytów między Księgą Mormona a Biblią spotkałem się podczas rozmów z przedstawicielami kilku religii. Za każdym jednak razem do konfliktu dochodziło nie między słowami proroka żydowskiego a naukami proroka nefickiego (Nefici to naród Izraelitów z plemienia Józefa o których opowiada Księga Mormona), ale między prywatną interpretacją konkretnego biblijnego wersetu a zazwyczaj dość jasno wyłożoną doktryną w Księdze Mormona.
Co ciekawe, niemal podczas każdej z tych dyskusji ze Świadkami Jehowy, Adwentystami czy Zielonoświątkowcami udało mi się wskazać na (często nieznany przez mojego rozmówcę) werset w Biblii, który wydaje się zaprzeczać ich interpretacji wskazanego przez nich fragmentu. Tak więc problem nie leży w tym, że Księga Mormona naucza innych nauk niż Biblia, ale w błędnej interpretacji przeczytanego tekstu (wynikającej zresztą z niestosowania się do wskazówek zawartych w Biblii, a konkretnie przestrogi apostoła Piotra, który wręcz zabrania dowolnej interpretacji niejasnych fragmentów proroczych zapisków - 2 List Piotra 1:19-21).
Konkretnym przykładem podzielę się w następnym artykule, w którym omówię doktrynę niektórych chrześcijańskich denominacji (konkretnie Świadków Jehowy i Adwentystów) o stanie człowieka po śmierci: Gdzie udaje się człowiek po swojej śmierci?. W oparciu o Biblię wykażę, że wbrew zarzutom Świadków i Adwentystów, w tym temacie prorocy Księgi Mormona nauczali dokładnie tego samego, czego nauczali prorocy Biblii. Dodam jeszcze nieskromnie, że zrobię to bez uciekania się do interpretowania po swojemu (czy mormońsku) tych słów autorów Biblii, które można by zrozumieć w więcej niż jeden sposób.
Co ciekawe, niemal podczas każdej z tych dyskusji ze Świadkami Jehowy, Adwentystami czy Zielonoświątkowcami udało mi się wskazać na (często nieznany przez mojego rozmówcę) werset w Biblii, który wydaje się zaprzeczać ich interpretacji wskazanego przez nich fragmentu. Tak więc problem nie leży w tym, że Księga Mormona naucza innych nauk niż Biblia, ale w błędnej interpretacji przeczytanego tekstu (wynikającej zresztą z niestosowania się do wskazówek zawartych w Biblii, a konkretnie przestrogi apostoła Piotra, który wręcz zabrania dowolnej interpretacji niejasnych fragmentów proroczych zapisków - 2 List Piotra 1:19-21).
Konkretnym przykładem podzielę się w następnym artykule, w którym omówię doktrynę niektórych chrześcijańskich denominacji (konkretnie Świadków Jehowy i Adwentystów) o stanie człowieka po śmierci: Gdzie udaje się człowiek po swojej śmierci?. W oparciu o Biblię wykażę, że wbrew zarzutom Świadków i Adwentystów, w tym temacie prorocy Księgi Mormona nauczali dokładnie tego samego, czego nauczali prorocy Biblii. Dodam jeszcze nieskromnie, że zrobię to bez uciekania się do interpretowania po swojemu (czy mormońsku) tych słów autorów Biblii, które można by zrozumieć w więcej niż jeden sposób.
dwie księgi - jedno świadectwo
Biblia i Księga Mormona powstały na dwóch nie mających ze sobą styczności kontynentach. Ich nauki jednak są w całkowitej harmonii. Tak samo jak lektura Ewangelii wg. Mateusza pomaga lepiej zrozumieć tekst Ewangelii wg. Marka i tej wg. Łukasza - Biblia i Księga Mormona wzajemnie się uzupełniają. Niektóre tematy lepiej omawia Biblia a inne - Księga Mormona.
Starożytni prorocy przepowiadali publikację Biblii i Księgi Mormona. Przewidywali, że obie te księgi będą świadczyć o tych samych prawdach.
Prorok Ezechiel prorokował, że zgromadzenie Izraela rozpocznie połączenie zapisków potomków Judy - Żydów (Biblia) oraz zapisków potomków Józefa (Księga Mormona):
Ustami proroka Nefiego Jehowa tak odpowiada na (pozabiblijną) doktrynę twierdzącą, że nie ma objawień poza Biblią:
Starożytni prorocy przepowiadali publikację Biblii i Księgi Mormona. Przewidywali, że obie te księgi będą świadczyć o tych samych prawdach.
Prorok Ezechiel prorokował, że zgromadzenie Izraela rozpocznie połączenie zapisków potomków Judy - Żydów (Biblia) oraz zapisków potomków Józefa (Księga Mormona):
I doszło mnie słowo Pana tej treści: A ty, synu człowieczy, weź sobie kawałek drewna i napisz na nim: Należy do Judy... Weź także drugi kawałek drewna i napisz na nim: Należy do Józefa... Potem złóż razem obydwa drewna w jeden kawałek, aby stanowiły jedno w twoim ręku...i uczynię z nich jeden kawałek, tak, że w moim ręku będą stanowić jedno... Oto Ja zbiorę synów izraelskich spośród narodów, do których przybyli, i zgromadzę ich zewsząd, i przyprowadzę ich do ich ziemi. (Księga Ezechiela 37:16-21)Warto zwrócić uwagę na fakt, że obecnie książki drukowane są na papierze - materiale wytworzonym głównie z drewna (pomijając oczywiście wydania elektroniczne).
Ustami proroka Nefiego Jehowa tak odpowiada na (pozabiblijną) doktrynę twierdzącą, że nie ma objawień poza Biblią:
Szemrzecie więc, ponieważ dostajecie więcej Mego słowa? Czyż nie wiecie, że świadectwo dwóch narodów jest dowodem dla was, że jestem Bogiem i że pamiętam o jednym narodzie tak samo jak o innym? Mówię więc jednemu narodowi te same słowa co drugiemu. I gdy dwa narody zjednoczą się w jeden, ich świadectwo będzie także jedno (2 Księga Nefiego 29:8)Nefi tak prorokuje o tych samych wydarzeniach o których pisał Ezechiel:
Przemówię do Żydów i oni to zapiszą, będę mówił do Nefitów, i oni to zapiszą, przemówię do innych plemion z domu Izraela, które wywiodłem, i one to zapiszą, będę także mówił do wszystkich narodów ziemi, i one to zapiszą... I stanie się, że Moi, którzy są z domu Izraela, zostaną zebrani na swych ziemiach i Moje słowo zostanie także zebrane w jedno... (2 Księga Nefiego 29:12,14)Stary Testament jest świadectwem o Jezusie napisanym przez mieszkańców Palestyny przed narodzeniem Jezusa. Nowy Testament jest świadectwem o Jego życiu i naukach oraz służbie apostołów. Księga Mormona jest jeszcze jednym świadectwem o Jezusie Chrystusie. Jeden z jej autorów (Moroni - syn Mormona) napisał:
...jej celem jest... przekonanie Żydów i ludzi innych narodów, że Jezus jest Chrystusem, Wiecznym Bogiem, objawiającym się wszystkim narodom - I jeśli znajdą się tutaj błędy, są one błędami ludzi, nie potępiajcie więc tego, co pochodzi od Boga... (strona tytułowa Księgi Mormona)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz